Niepokonana dotąd we własnej hali Legia Warszawa musiała dziś uznać wyższość wciąż osłabionego Zastalu Enea BC Zielona Góra. Spotkanie przyniosło jednak ogromną ilość emocji, bowiem rozstrzygnęło się dopiero po drugiej dogrywce.
Przez większość podstawowego czasu pojedynku Zastal grał zgodnie z oczekiwaniami. Co prawda, skuteczność nie była na wysokim poziomie, ale już od pierwszych minut ekipa z Zielonej Góry prowadziła nad „Legnionistami”, choć ta przewaga rzadko wykraczała poza 10 punktów. Długo wydawało się jednak, że zielonogórzanie kontrolowali sytuację, ale losy meczu odmieniły się w czwartej kwarcie.
W niej do głosu wyraźnie doszła Legia, która wykorzystała ofensywną niemoc koszykarzy z Winnego Grodu. Ta najbardziej uwidoczniła się właśnie w tej części meczu, w której Zastal rzucił jedynie 5 „oczek”. Dzięki temu w mgnieniu oka gospodarze zniwelowali najwyższe, 13-punktowe prowadzenie gości i zdołali przejąć pałeczkę. Bezradny Zastal nie potrafił wrócić na zwycięską ścieżkę przed upływem 40 minut, ale rzutem na taśmę udało mu się wyrównać.
Tak zacięta potyczka nie mogła skończyć się na jednej tylko dogrywce. Mimo że podopieczni trenera Tabaka byli na dobrej drodze do zwycięstwa w pierwszej dogrywce, warszawianie doprowadzili do remisu na 8 sekund przed jej końcem. Trzeba było zatem dalej powalczyć na parkiecie, gdyż żadna z drużyn nie zamierzała oddać triumfu rywalowi. W decydującej części gry górą był już Zastal, zwyciężając ostatecznie 85:78.
Energa Basket Liga, 20. kolejka: Legia Warszawa – Zastal Enea BC Zielona Góra 78:85 (17:20, 12:16, 12:18, 18:5, 19:26)
Legia Warszawa: Karolak 16, Medford Jr 16, Kulka 6, Morris 14, Watson 2 – Didier-Urbaniak, Neal 10, Linowski 3, Kamiński 6, Kuźkow 0, Wyka 5, Sadowski.
Zastal Enea BC Zielona Góra: Lundberg 25, Williams 2, Ponitka 5, Berzins 5, Groselle 19 – Richard 3, Porada, Put, Freimanis 21, Koszarek 5.
1
0
0
0
0
0
© ZGSPORT.PL 2018-2021 | Reklama | Wykorzystanie zdjęć | Polityka prywatności