GTK Gliwice było dziś blisko sprawienia sensacji w starciu z Zastalem Enea BC Zielona Góra. Mający kłopoty przez większość spotkania zielonogórzanie uratowali się jednak w ostatniej odsłonie meczu i wywieźli ze Śląska zwycięstwo 92:86.
Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gospodarzy niedzielnego widowiska. Zespół z Winnego Grodu był w niej wyraźnie zagubiony i nie potrafił zatrzymać rozpędzających się gliwiczan. Frustracja sięgnęła zenitu w drugiej kwarcie, kiedy po jednej z nieudanych akcji w defensywie trener Žan Tabak ściągnął z parkietu Rolandsa Freimanisa i w złości wysłał go do szatni. GTK prowadziło na półmetku 53:42.
Na nasze szczęście po przerwie zobaczyliśmy na parkiecie odmieniony zielonogórski zespół, już z Freimanisem w składzie. W mgnieniu oka zniknęła cała przewaga gospodarzy, ale jeszcze przez kilka minut utrzymywali oni kontakt z mistrzami Polski. Dopiero pod koniec czwartej kwarty Zastal przypieczętował wygraną, osiągając nawet 10-punktowe prowadzenie.
Dzisiejszy triumf 92:86 był już 17. wygraną drużyny z Grodu Bachusa w tym sezonie Energa Basket Ligi. Cały czas utrzymuje się ona na czele tabeli, mając aktualnie 3 „oczka” przewagi nad drugą Arged BMSlam Stalą Ostrów Wielkopolski. Następny sprawdzian czeka zielonogórskich koszykarzy już w święto Trzech Króli. O godzinie 16:00 polskiego czasu zmierzą się oni w Tatarstanie z Uniksem Kazań.
Energa Basket Liga, 18. kolejka: GTK Gliwice – Zastal Enea BC Zielona Góra 86:92 (26:17, 27:25, 11:25, 22:25)
GTK Gliwice: Wiśniewski 4, Bogues Jr 9, Gołębiowski 9, Varnado 22, Szewczyk 13 – Perkins 18, Henderson Jr 7, Korczyk, Heliński, Szymański 4, Diduszko 0.
Zastal Enea BC Zielona Góra: Lundberg 19, Williams 8, Ponitka 8, Put 2, Groselle 25 – Richard 12, Porada, Freimanis 10, Reynolds 0, Koszarek 8.
1
0
0
0
0
0
© ZGSPORT.PL 2018-2021 | Reklama | Wykorzystanie zdjęć | Polityka prywatności