AZS po męczarniach notuje pierwszą wygraną w tym roku
Autor: Paweł Górski
Dodano: 2020-02-23 14:48
Miały być 3 punkty i są 3 punkty, lecz zielonogórzanom nie było o nie łatwo. W sobotni wieczór we własnej hali podejmowali oni ostatni w tabeli I ligi Bór Oborniki Śląskie. Po trudnym spotkaniu PKM Zachód AZS UZ zwyciężył 35:32.
fot. Andrzej Sacha / ZGSPORT.PL

Faworyzowani Akademicy mieli przed tym meczem jasno nakreślone zadanie – pokonać outsidera rozgrywek i zanotować pierwsze punkty w drugiej fazie sezonu. Cel został osiągnięty, lecz droga do niego nie była zbyt prosta. O ile w mecz minimalnie lepiej weszli podopieczni Ireneusza Łuczaka, to z czasem inicjatywę przejęli goście. Zwłaszcza w pierwszej połowie Bór był wyraźnie o krok przed zielonogórzanami.

Po przerwie gra stała się bardziej wyrównana i AZS coraz częściej obejmował prowadzenie. Przewagę decydującą o końcowych losach spotkania zespół z Winnego Grodu wywalczył na 10 minut przed końcem za sprawą trafienia Adriana Franaszka. Potem gospodarze nie oddali już głosu rywalom i dowieźli do końca bardzo ważną wygraną.

Po 14 kolejkach I ligi zielonogórzanie plasują się w środku stawki – konkretnie na 7. miejscu w tabeli grupy B. Za tydzień czeka ich kolejne spotkanie na własnym parkiecie. W jego ramach do Zielonej Góry przyjedzie WKS Śląsk Forza Wrocław.

I liga, 14. kolejka: PKM Zachód AZS UZ – SPR Bór Oborniki Śląskie 35:32 (17:19)
PKM Zachód AZS UZ: Więdłocha 7, Franaszek 5, Szarłowicz 4, Gołębiowski 3, Góral 3, Górecki 3, Jasiński 3, Mieszkian 3, Piróg 3, Należyty 1, Kaczmarek, Kiersnowski, Kwiatkowski, Kurek, Michalski, Stelmasik.
SPR Bór Oborniki Śląskie: Ramiączek 9, Szabat 9, Sawicki 6, Kasiniak 2, Michalak 2, Uść 2, Weisskopf 2, Giera, Reder, Smółka, Szuszkiewicz, Śliwiński, Kurzydło, Przystarz, Stykała.

Tagi: .
CZYTAJ RÓWNIEŻ: