Przed meczem Zastalu z Sokołem zespoły te znajdowały się w gronie trzech najniżej sklasyfikowanych drużyn w Polskiej Lidze Koszykówki. Wspólnie z Krajowa Grupa Spożywcza Arką Gdynia legitymowały się identycznym bilansem 4-14. Nic więc dziwnego, że – w połączeniu z niepewną sytuacją finansową klubu – zmotywowało to kibiców do obecności na trybunach hali CRS.
W pierwszej kwarcie Zastal wyglądał na parkiecie nieco lepiej od swojego rywala. Po kilku minutach gry zielonogórzanie osiągnęli dziewięciopunktową przewagę, jednak nie była ona zbyt stabilna. Owszem, przez niemal całą połowę gospodarze utrzymywali kilka punktów zapasu, jednak momentami pozwalali Sokołowi rozpędzić się.
Ekipa z Podkarpacia dopięła swego na początku trzeciej kwarty, kiedy po serii 8:0 wyrównali przy stanie 56:56. Od tego momentu wynik oscylował wokół remisu. Ostatnia odsłona rozpoczynała się rezultatem 69:67 dla Zastalu i choć właściwie przez cały czas jej trwania koszykarze z Winnego Grodu prowadzili, to rywale do ostatnich sekund deptali im po piętach. Ostatecznie zielonogórzanie wygrali 86:84.
Polska Liga Koszykówki, 19. kolejka: Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 86:84 (25:20, 22:21, 22:26, 17:17)
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra: Kołodziej 16, Rakocević 15, Hall 15, Woroniecki 14, Musić 11, Kikowski 6, Washington 5, Horne 2, Lewandowski 2, Wójcik 0.
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut: Gomez 22, Nwamu 19, Kemp 14, Łabinowicz 12, Struski 9, Kroczak 5, Spencer 2, Młynarski 1.