Przypomnijmy, że w tym roku Wataha uczestniczy w rozgrywkach ligi LFA9, w ramach której rozgrywane są jednodniowe turnieje z udziałem trzech drużyn. W tę niedzielę wypadło na Winny Gród, który ugościł zespoły Miners Wałbrzych i Armady Szczecin.

W pierwszym meczu dnia Armada wyraźnie pokonała ekipę z Dolnego Śląska 24:0. Tuż po tym meczu na murawę wybiegli zielonogórzanie, którzy w pierwszej kolejności podjęli podrażnionych „Górników”. Zespół z Wałbrzycha postawił gospodarzom twarde warunki, obejmując prowadzenie 14:0 na pół minuty przed końcem pierwszej połowy. Wataha nie pozostawiła jednak tego bez słowa – niesamowity rajd Wojciecha Chochulskiego oraz skuteczne podwyższenie za 2 punkty sprawiły, że w nieco ponad 10 sekund ekipa zielonogórska zmieniła wynik do przerwy na 8:14.

W drugiej połowie miejscowi szybko poszli za ciosem i po touchdownie Tymoteusza Zieniewicza i kolejnym udanym podwyższeniu objęli pierwsze tego dnia prowadzenie. Miners odgryźli się w ostatniej kwarcie, ale na niecałe 2 minuty przed końcem w polu punktowym gości ponownie zameldował się Tymoteusz Zieniewicz. Drużynie z Zielonej Góry udało się obronić ten korzystny rezultat, dzięki czemu zwyciężyła ona 22:17.

LFA9, 3. kolejka: KFA Wataha Zielona Góra – Miners Wałbrzych 22:17 (0:0, 8:14, 8:0, 6:3)

W ostatnim meczu dnia, przeciwko klubowi ze Szczecina, nie było już jednak tak kolorowo dla zielonogórzan. Armada w drugiej kwarcie pokazała siłę, błyskawicznie odskakując gospodarzom. Mimo prób, Wataha nie zdołała już powrócić do gry i to szczecinianie odnieśli triumf 28:8, dzięki czemu wywieźli z Winnego Grodu komplet punktów.

LFA9, 3. kolejka: KFA Wataha Zielona Góra – Armada Szczecin 8:28 (0:0, 8:22, 0:0, 0:6)

Kolejny występ zielonogórscy futboliści zanotują za dwa tygodnie w Poznaniu. Wówczas ich rywalami będą miejscowa Armia oraz ponownie Miners Wałbrzych.