Akademicy udali się do Wrocławia w zaledwie 9-osobowym składzie. Na dodatek w tym zestawieniu zabrakło nominalnego bramkarza, więc pomiędzy słupkami stanął… Sebastian Hausler.
Przez pierwsze 10 minut spotkania utrzymywał się bezbramkowy remis. Dopiero w 13. minucie worek z bramkami otworzył się niezwykle szeroko. Dokonał tego w bardzo widowiskowy sposób Maksymilian Chmielak – najpierw przechwycił futsalówkę w środku pola, po czym po krótkim dryblingu przelobował bramkarza rywali, trafiając w samo „okienko”!
Niedługo musieliśmy czekać na kolejne ciosy ze strony Akademików. Najpierw płaskim strzałem z prawego skrzydła popisał się Jacek Jurkowski, a chwilę później po stałym fragmencie gry strzelił Kornel Mużyłowski. W ten sposób na półmetku spotkania AZS prowadził we Wrocławiu 3:0.
W drugiej odsłonie spotkania znów strzelanie mieliśmy jednie w ostatnich 10 minutach. Rozpoczął je Jirka Mraz, który strzałem z dystansu od słupka dał Śląskowi pierwsze dziś trafienie. Chwilę potem Akademicy zadbali jednak, by przewaga nie wyślizgnęła się z ich rąk. W 32. minucie Rafał Gronostaj z niewielkiej odległości strzelił na 4:1 (ten gol drużyna „kołyską” zadedykowała kapitanowi Kubie Turowskiemu, który został ojcem), a kilkadziesiąt sekund później asystę Sebastiana Hauslera wykorzystał Maksymilian Chmielak.
W końcowej fazie meczu gospodarze zdobyli jeszcze drugą bramkę, ale i tak trzy punkty pojechały do Winnego Grodu. Podopieczni Macieja Góreckiego zwyciężyli ostatecznie 5:2.
II liga, 5. kolejka: WKS Śląsk Futsal Wrocław – Eko-Pol AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego 2:5 (0:3)
0:1 Maksymilian Chmielak 13’
0:2 Jacek Jurkowski 16’
0:3 Kornel Mużyłowski 17’
1:3 Jirka Mraz 31’
1:4 Rafał Gronostaj 32’
1:5 Maksymilian Chmielak 34’
2:5 Patryk Mendela 37’
Składy drużyn:
WKS Śląsk Futsal Wrocław: Sasiela (Borowicz, Domalewski) – Pach, Sorhuet, Mraz, Mendela, Działach, Stępień, Wróbel, Kminek, Antos, Babii, Offert.
Eko-Pol AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego: Hausler – Ryś, Biereśniewicz, Jaśkiewicz, Turowski, Chmielak, Mużyłowski, Gronostaj, Jurkowski.